wtorek, 20 sierpnia 2013

Prolog.

Wstałam rano,bardzo wcześnie wiecie trening i te sprawy.Umyłam się i ubrałam.Zjadłam śniadanie i poszłam na ten  trening bo za 2 godziny mamy mecz.Dziwne mecz tak wcześnie.Jak dotarłam na miejsce dziewczyny się już rozgrzewały.Ubrałam się w swój treningowy strój i poszłam trenować.Na godzinę przed meczem pakowałyśmy się do autobusu.Dotarłyśmy w jakieś 30 minut.Przed wejściem podpisałyśmy kilka autografów.Weszłyśmy leżały tam nasze stroje :

Weszłyśmy na murawę,bardzo dużo ludzi było na trybunach.Po kilku minutach usłyszałyśmy gwizdek rozpoczynający te spotkanie. Na przerwę schodziłyśmy z bez bramkowym remisem.W drugiej połowie było nam znacznie lepiej bo strzeliłyśmy 3 gole ,może nie jest to strasznie wspaniały wynik dla niektórych ale dla nas to bardzo dobry wynik.Po meczu zostałyśmy jeszcze trochę żeby odpowiedzieć na pytania dziennikarzom.O dziwo najwięcej ze mną chcieli rozmawiać nie wiem czemu bo tylko 1 gola zdobyłam ale później dowiedziałam się dlaczego tak bardzo zależało im na rozmowie ze mną.
-Jak po udanym meczu będzie jakieś świętowanie ? -spytał dziennikarz.
-No oczywiście zawsze jest -odpowiedziałam uśmiechając się.
-Trener jest ucieszony z wygranej,a pani ?.
-Po pierwsze nie lubię jak sie mówi do mnie panie.-powiedziałam i uśmiechnęłam się i wszyscy dziennikarze zaczęli się śmiać (jeszcze inni dolecieli ://) -a po drugie to zawsze jest radość po wygranym meczu.
-Paula czy to prawda że przechodzisz do Dortmundu ? -spytał jeden z dziennikarzy.
-Emm słucham ? Ja nie przechodzę do Borussii,oczywiście uważam że to bardzo dobry klub ale nie dostałam żadnej propozycji od nich więc przykro mi.
-A do Realu Madryt przejdziesz ?.
-Nie.. ponieważ tam bym tylko grzała  ławkę  i w ogóle bym nie grała.
-Ale bardzo dużo pieniędzy dostałabyś.
-Powiem szczerz ja nie gram dla pieniędzy ja gram żeby grać,bo co mi z tego że będę mieć kasę a grać nie będę.
-A jakbyś dostałą ofertę z Dortmundu to przeszłabyś ?
-Znaczy musiałabym się porządnie zastanowić,ale myślę że Borussia ma komplet piłkarek więc na co im ja ? -powiedziałam uśmiechnięta.
-Podobno zrobiłaś sobie nowy tatuaż czy to prawda ?
-No powiem szczerze że jesteście bardzo dobrze przygotowani-zaczęli się śmiać.-Tak mam nowy tatuaż.
-Jak myślisz wygracie kolejny mecz ?
-Ah jak ja kocham te pytania -odpowiedziałam i znowu śmiech.
-Paula jedziemy -krzyczał trener.
-Przepraszam muszę już iść.-pożegnałam się z dziennikarzami.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest prolog :D Czytasz =Komentujesz ! :P 


2 komentarze:

  1. Zapowiada się naprawdę ciekawie... ;))
    Nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału i reszty opowiadania :D
    Weny w pisaniu.!
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująco się zapowiada. Na pewno będę czytać.
    Z niecierpliwością czekam na rozdział.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń